2015-10-27 CHORZOWSKA JESIEŃ CHÓRALNA
Zabrzmiały jesienne nutki
We wtorek 27 października br. sala widowiskowa Starochorzowskiego Domu Kultury była miejscem, gdzie zorganizowana została "I Chorzowska Jesień Chóralna". W założeniach pomysłodawców nowego projektu kulturalnego skierowanego do mieszkańców naszego miasta, pod jednym dachem miały wystąpić chóry miejscowe i zaproszeni goście. Tematem przewodnim koncertu, była śląska pieśń chóralna. Wybrany termin koncertu zbiegł się, z kończącym się w Chorzowie Tygodniem Seniora, podczas którego wyłoniony został Laureat Plebiscytu "Aktywni 60+" oraz "Firma Przyjazna Seniorom". Nic też dziwnego, że uczestnikami "Jesieni" oprócz chorzowskiej GWIAZDY pod dyr. Danuty Domańskiej -Garczarczyk i LUTNI dyrygowanej przez Łukasza Szmigla, były chóry miast zaangażowanych w politykę senioralną regionu - Chór POLONIA-HARMONIA z Piekar Śląskich prowadzony przez Iwonę Melson i Chór LUTNIA z Koszęcina pod dyr. Stefanii Biela. Chórzystów i gości powitał chorzowski radny Marek Krupa, na co dzień pracownik Chorzowskiego Centrum Kultury. Wśród gości była pełnomocnik prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali ds. Aktywizacji Społecznej Magdalena Sekuła oraz dyrektor Chorzowskiego Centrum Kultury Jolanta Motyka. O poprowadzenie chóralnego spotkania poproszony został współorganizator "Jesieni" (wspólnie z dyr. Motyką) - prezes chorzowskiej LUTNI Janusz Karaś. Na początku wszyscy wspólnie zaśpiewali pieśń Gaude Mater Polonia - polski średniowieczny hymn ku czci św. Stanisława ze Szczepanowa. Połączony 108 osobowy chór (nigdy dotąd wspólnie nie śpiewający) z pasją wykonał to muzyczne dzieło Wincentego z Kielczy, dając dowód swych wysokich umiejętności chóralnych i budząc w słuchaczach nieskrywany podziw. Wspomniała o tym Magdalena Sekuła, która w imieniu prezydenta miasta pogratulowała organizatorom i wykonawcom "Chorzowskiej Jesieni Chóralnej". Już dziś zapowiedziała wspólne warsztaty muzyczne obecnych chórów i nagranie płyty podsumowującej szkolenie. Dyrygentom i prezesom chórów wręczyła okolicznościowe dyplomy i statuetki. Chór LUTNIA jako współorganizator spotkania obdarował zespoły ręcznie wykonaną kompozycją kwiatową na pamiątkę wspólnego śpiewania w Chorzowie Starym. "Jesienne drzewko szczęścia" autorstwa chórzystki Joanny Duda, jako wyrób rękodzielniczy wszystkim bardzo się podobał. Jako pierwsza zaprezentowała swój warsztat chorzowska LUTNIA. Kolejno zaśpiewały POLONIA-Harmonia, LUTNIA z Koszęcina i GWIAZDA świętująca w tym roku jubileusz 105-lecia swej działalności. Były walce, polonezy, pieśni ludowe, wiązanki śląskich pieśniczek, a nawet .... gospel. Nikt nie mówił, że tego gatunku muzyki nie można wykonać tego wieczoru. Głęboko się zastanawiając, jest kilka wspólnych cech łączących "nasz stary Śląsk" z czarnoskórymi mieszkańcami Stanów Zjednoczonych z XIX wieku, kiedy narodził się ten rodzaj chrześcijańskiej muzyki obrzędowej - muzykalność, wiara, pracowitość (szczególnie w przeszłości wykorzystywana). Gdyby tak tylko utwory były po polsku.....
Ale pięknie było, miło i wesoło. Na zakończenie połączony chór, ze swoich miejsc, tak jak siedzieli chórzyści, pod dyr. Łukasza Szmigla wykonał utwór "Po lekuśku z gospodynką" i hasło Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr "Przyjaźń o bracia". Mimo braku wspólnej próby, chórzyści zaśpiewali wybornie. O poziomie Chorzowskiej Jesieni Chóralnej i o więzi pokoleniowej wiążącej chórzystów, wspomniała dyrektor Jolanta Motyka w swym wystąpieniu. "Jestem zauroczona Państwa pasją, talentem, umiejętnością integrowania się i twórczego spędzania wolnego czasu" - mówiła, zastanawiając się równocześnie, co zrobić, by do chórów przyciągnąć uzdolnioną muzycznie młodzież? Wspólna fotografia wszystkich uczestników "I Chorzowskiej Jesieni Chóralnej", była dopełnieniem tego udanego i sympatycznego spotkania. Słowa uznania i wdzięczności należą się także kierownik Joannie Barnaś-Wójcik i Adamowi Kleimanowi, którzy z ramienia Starochorzowskiego Domu Kultury zadbali o artystyczny wystrój sali i przygotowany poczęstunek.
Janusz Karaś