2023-05-28 ODPUST W PARAFII DUCHA ŚW.
Siedem tygodni po Wielkanocy obchodzone są w tradycji chrześcijańskiej Zielone Świątki. To potoczna, ludowa nazwa święta Zesłania Ducha Świętego, trzeciego w hierarchii katolickich świąt po Wielkanocy i Bożym Narodzeniu. Po 50-ciu dniach od Zmartwychwstania Chrystusa, na Apostołów przebywających w Wieczerniku spłynęły dary Ducha Świętego - pojawiły się "ogniste języki" nad ich głowami symbolizujące Ducha Świętego. Tego dnia swój początek wziął Kościół trwający po dziś dzień.
Tegoroczne święto Zesłania Ducha Świętego przypadło w niedzielę 28 maja. Swoje parafialne święto, Odpust - obchodziła chorzowska parafia Ducha Świętego.
W samo południe odprawiona została uroczysta Suma za parafian. Wraz z proboszczem parafialnej wspólnoty ks. Marcinem Ledwoniem, przy ołtarzu stanął także jego brat ks. Joachim Ledwoń - proboszcz parafii św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Raszczycach w powiecie rybnickim, w gminie Lyski, który był odpustowym kaznodzieją. Muzyczną oprawę Sumy przygotował Chór Mieszany LUTNIA na co dzień działający przy Chorzowskim Centrum Kultury, kierowany przez Łukasza Szmigiela. W wykonaniu LUTNI parafianie i goście usłyszeli
"Veni Creator" - Bolesława Dembińskiego,
"Gloria Tibi Domine" - Michała Kłosa,
"Ave Verum Corpus" - Wolfganga Amadeusza Mozarta.
W trakcie Eucharystii modlono się o zdrowie i pomyślność chorzowian oraz o rychły powrót do zdrowia i udaną rehabilitację byłego proboszcza parafii ks. Grzegorza Kotyczkę przebywającego na emeryturze w Ornontowicach. Modlitwą objęto wszystkich pielgrzymów pielgrzymujących do sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich z racji stanowej pielgrzymki mężów i młodzieńców do Śląskiej Gospodyni.
Po procesji teoforycznej kończącej nabożeństwo, zgodnie ze zwyczajem był czas na zakup odpustowych pierników. W przestrzeni kościelnego otoczenia odbył się integracyjny festyn w którego organizację mocno włączyły się grupy parafialne. Piękna słoneczna pogoda sprzyjała rodzinnym spacerom i wspólnej zabawie.
Tekst: Janusz Karaś