Początek XX wieku i lata późniejsze w środowisku chóralnym Górnego Śląska, to okres największego rozkwitu zespołów chóralnych. Jak grzyby po deszczu powstawały, by poprzez pieśń wyśpiewać tęsknotę za utraconą Ojczyzną, by dać Ślązakom wiarę i nadzieję, że Polska upomni się o tę zroszoną krwią i potem robotników ziemię. Utworzony w roku 1910 Związek Śląskich Kół Śpiewaczych, skupiał w swych szeregach wszystkie chóry na Śląsku.