16 czerwca Chór LUTNIA ubogacił swym śpiewem Mszę świętą w kościele Ducha Świętego w Chorzowie z okazji 50-lecia poświęcenia świątyni. Gromkie " Veni Creator Spiritus" śpiewane na cztery głosy rozległo się , gdy ks. abp Wiktor Skworc w procesji wkroczył do kościoła by przewodniczyć uroczystej Eucharystii, wraz z obecnym proboszczem parafii ks. Grzegorzem Kotyczką , proboszczami seniorami - ks. Czesławem Mąką,
Spektakl "Tragiczna historia prześlicznej Ulijanki i dojrzałego Edmunda" w wykonaniu Teatru REDUTA ŚLĄSKA i z udziałem Chóru LUTNIA, po raz pierwszy wystawiony został poza siedzibą Chorzowskiego Centrum Kultury.
8 czerwca najdłuższym deptakiem w mieście, czyli ulicą Wolności przeszła kolorowa Parada zorganizowana z okazji Święta Chorzowa. W tym roku wzięli w niej czynny udział śpiewacy chorzowskiej LUTNI (męskie głosy), przebrani w historyczne postaci związane z dziejami Królewskiej Huty i późniejszego Chorzowa.
Po 49 latach od przekazaniu oryginału do chorzowskiego Muzeum, replika historycznego sztandaru chóru LUTNIA z Królewskiej Huty , trafiła w ręce chórzystów. W sobotę 11 maja w Muzeum przy ul. Powstańców, zasłużonemu dla kultury Chorzowa chórowi, prezydent Andrzej Kotala wręczył replikę pierwszego na Śląsku chóralnego sztandaru. Świadkiem tego wydarzenia był sztandar Towarzystwa Śpiewaczego LUTNIA z 1913 roku.
Muzyka wyraża nasze najskrytsze uczucia i pragnienia. W estetyce rozumianej, jako „nauka o pięknie”, piękno stanowi wartość naczelną. Jest to zespół cech: proporcja kształtów, harmonia barw, dźwięków, który sprawia, że coś się podoba, budzi zachwyt.
Majowa uroczystość w chorzowskim Muzeum, podczas której Chór Mieszany LUTNIA otrzymał z rąk prezydenta Andrzeja Kotali unowocześnioną replikę sztandaru z 1913 roku, miała jeszcze jeden wzruszający i zaszczytny moment.
Najbliższa sobota będzie wielkim dniem dla obchodzącego w tym roku 105 rocznicę działalności Chóru Mieszanego LUTNIA. Z rąk prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali chórzyści odbiorą replikę historycznego sztandaru z 1913 roku.
Czy można przenieść się w czasie? Na chwilę wrócić do dzieciństwa, szkolnych lat, zwariowanych lat 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku? Okazuje się, że można. Trzeba tylko tego chcieć!. Okazję do tego mieli chórzyści chorzowskiej LUTNI